Wizyta generała Mirosława Hermaszewskiego
Kosmonauta spędził w Hotelu Kosmonauty aż trzy dni. Podczas swojego pobytu odwiedził Aleję Dębów i podlał dąb zasadzony własnoręcznie jakiś czas temu. Oprócz tego spróbował swoich sił na dostępnym w hotelu symulatorze F-16. Czas we Wrocławiu spędził bardzo aktywnie dlatego na zasłużony odpoczynek wybrał tradycyjnie apartament, który dedykowany jest właśnie Jemu. Na ścianach apartamentu widnieją obrazy z wizerunkiem kosmonauty oraz własnoręcznym podpisem.
Jego odwiedziny upłynęły w miłej i ciepłej atmosferze. Mirosławowi Hermaszewskiemu podczas wizyty dopisywał świetny nastrój, często się uśmiechał i niejednokrotnie żartował na przeróżne tematy.
Na uwagę zasługuje to, że przy tak wielkich zasługach dla świata pozostał niezmiernie szczerym i skromnym człowiekiem. Bardzo ważne jest też to, że natłoku obowiązków znalazł czas na to by porozmawiać z gośćmi i pracownikami Hotelu Kosmonauty. Panie z recepcji zaś obdarował przepięknym bukietem kwiatów.